Witajcie w niedzielny, mikołajkowy wieczór :) Dzisiaj przychodzę z dwiema "nowościami" :) Pierwszą z nich jest ślubna szkatuła, w której docelowo miały się znaleźć rzeczy przydatne w nowo rozpoczętym życiu małżeńskim :)
A jeśli chodzi o drugą sprawę, to jak wiecie, wciąż studiuję. W piątek nasz kierunek organizował Mikołajki w jednej ze szkół podstawowych. Zapisałam się z marszu do sekcji papierowej, a jakże :D Poszperałam w przydasiach i pozbierałam parę scrapowych rzeczy, żeby zrobić coś innego, niż standardowe ozdoby choinkowe, czy łańcuchy. Na zachętę szybko poskładałam prostą karteczkę:
I to wystarczyło, by pojawiły się dziewczyny chętne na stworzenie podobnych karteczek :)
A to stworzone prace, które udało mi się uchwycić na zdjęciach :)
Biorąc pod uwagę, że kartki powstały bez pomocy trymera i linijki, uważam że wszystko wyszło rewelacyjnie! A jak Wy myślicie? ;)
Miłego wieczoru!